środa, 11 lipca 2012

Sałatka

Easy.



Sałatka taka jak na zdjęciu
(1 porcja)

świeży szpinak
1 duży pomidor
3-4 łyżki odsączonej ciecierzycy z puszki (albo ugotowanej)
porządna szczypta soli

Sos:
2 łyżeczki oliwy
łyżeczka octu balsamicznego

Szpinak umyć, osuszyć i ułożyć na głębokim talerzu. Pomidora sparzyć, obrać ze skórki, pokroić w plastry i ułożyć na liściach szpinaku. Na wierzch położyć ciecierzycę, polać sosem.
Voila, jest pyszne.

Dobrze by tu jeszcze pasowały grillowane plastry cukini.

Maja

środa, 20 czerwca 2012

dla Kuby. masło orzechowe, masło migdałowe.

Dla Kuby.

Proporcje słonościowo - słodkościowe są bardzo indywidualne



masło orzechowe /na jeden słoiczek/

250 g orzeszków ziemnych
3 łyżki oliwy (oleju lnianego)
łyżeczka soli
2 łyżki miodu / brązowego cukru
opcjonalnie : przyprawy


Wszystkie składniki umieszczamy w malakserze i łączymy, zależnie do kolejnych preferencji dotyczących konsystencji.





Masło migdałowe lepiej wypada w wersji bardziej słodkiej, niż słonej. Malakser nie da rady zmielić migdałów na gładko,wyjdzie raczej takie migdałowe pesto. 



masło migdałowe /na jeden słoiczek/





250 g migdałów (mogą być ze skórką)
3 łyżki oliwy (oleju lnianego)
pół łyżeczki soli
3-4 łyżki miodu/brązowego cukru

Wszystkie składniki umieszczamy w malakserze i łączymy,do momentu pre-spalenia malaksera ;)

piątek, 15 czerwca 2012

kruche z kremem /budyniem/ czekoladowym i owocami


Pyszne.
Spód z dodatkiem mąki razowej robi się bardzo 'ciasteczkowy' , a domowy budyń, a właściwie - crème pâtissière wcale nie jest trudny do przyrządzenia! Bardzo, bardzo polecam.A z pozostałych białek zróbcie mini bezę. Z truskawkami. Link tu.


 Kruche ciasto z czekoladowym crème pâtissière 

Kruche ciasto:


szklanka mąki (najlepiej, gdy połowa jest żytnia)
50 g kakao
60 g cukru pudru lub drobnego do wypieków
100 g pokrojonego, schłodzonego masła
1 jajko
szczypta soli


wszystko zagniatamy i wkładamy do lodówki, na kilkanaście minut, później wykładamy nim spód od tortownicy, nakłuwamy widelcem i w 190 stopniach pieczemy przez 10-15 minut.


Czekoladowy crème pâtissière:


szklanka mleka
3 żółtka
70 g cukru
4 łyżki mąki pszennej
ekstrakt waniliowy
tabliczka gorzkiej czekolady


w większym garnku, najlepiej z powłoką teflonową, gotujemy mleko, gdy osiągnie temperaturę wrzenia, zestawiamy. żółtka z cukrem ucieramy do białości (ok 3 minuty), dodajemy mąkę i taką gładką pastę dodajemy do mleka. Po wymieszaniu, ponownie wstawiamy garnek na palnik i gotujemy wszystko dosłownie minutę, tak aby krem zgęstniał (mogą się porobić grudki, ale po wymieszaniu wszystko ładnie się połączy). Zestawiamy z palnika i dodajmy czekoladę. Mieszamy, do jej całkowitego rozpuszczenia.


Jeszcze ciepły krem wykładamy na wystudzony spód, dekorujemy gęsto truskawkami, lub innymi owocami (malinami w lipcu!)

Martyna

środa, 30 maja 2012

Razowe pancakes z bananami/wymysłem własnym* (*niepotrzebne skreślić)



Pyszne na śniadanie, pyszne na obiad, pyszne na kolacje.

Względnie zdrowe, względnie organiczne.

Idealne na unicestwienie procesu czernienia bananów.

Teraz podajemy je z jogurtem; jogurtem i miodem; jogurtem i truskawkami (z kolendra/bazylią).

Właściwie owoce można zamieniać, zamiast banana truskawka będzie w porządku, jeśli lubicie smak gotowanej truskawki (patrz: dżemik truskawkowy, truskawka o smaku kompotu truskawkowego, powiem szczerze - rzecz gustu).
Boróweczki, brzoskwinie, maliny, jeżyny też fajne będą.



Razowe pancakes z bananami

W dużej misce łączymy:

-pół szklanki mąki razowej
-pół szklanki mąki pszennej
-łyżkę cukru
-2 łyżeczki proszku do pieczenia

W mniejszej misce łączymy (w podanej kolejności):

-szklankę maślanki/kefiru
-roztrzepane jajko
-2 łyżki miodu
-2 drobno pokrojone banany

Na patelni roztapiamy dużą łyżkę masła i rozpuszczone masło przelewamy do małej miski, patelni nie myjemy, tylko zdejmujemy nadmiar pozostałego tłuszczu ręcznikiem papierowym, tak aby cała powierzchnia się błyszczała, ale nie pływała.

Zawartość małej miski wlewamy do dużej miski.
Smażymy placki.




Kładziemy jogurt, truskawki.
Jemy.
Smacznego!


Martyna

poniedziałek, 14 maja 2012

Pain perdu


Sama nazwa jest już piękna.
Radzę tylko jednak chwilę potrzymać chałkę w miksturze, wcale tak szybko nie rozmięka, a jednak lepiej, żeby była nasączona też wewnątrz.

Pain Perdu, czyli tosty francuskie

"6 kromek pieczywa (najlepiej chałki)
2 jajka
1/3 szklanki śmietany (ok. 70 ml)
1/4 szklanki mleka
1/2 - 1 łyżeczka cynamonu
1/2 łyżeczki skórki startej z pomarańczy
2-3 łyżki masła do smażenia
sok z 1 pomarańczy
syrop klonowy lub płynny miód do polania

W misce mieszamy jajka, śmietanę, mleko, cynamon i skórkę pomarańczową.
Na patelni topimy masło i utrzymujemy je na bardzo małym ogniu.
Kromki pieczywa obtaczamy w mieszance jajecznej - powinny być delikatnie zamoczone, ale nie rozpadające się.
Kromki układamy na rozgrzanym maśle i smażymy 2-3 minuty z każdej strony do czasu, aż się lekko zrumienią. Należy pilnować, by patelnia nie stała na zbyt dużym ogniu, ponieważ wówczas masło zacznie się palić.

Przed zdjęciem z patelni, skrapiamy każdego tosta sokiem z pomarańczy i przekładamy na talerze. Posypujemy cukrem pudrem, polewamy miodem lub syropem klonowym.

Smacznego!"

Maja

niedziela, 13 maja 2012

Brownies, ciasto idealne


Dochodzę do wniosku, że brownies to ciasto idealne:
-jest bardzo proste
-jest jednogarnkowe (oprócz rozpuszczania czekolady, to będą 2 garnki)
-jest ciastem szybkim
-jest spektakularnie pyszne
-jest punktem wyjścia, z brownies możemy d z i k o (!!) szaleć

Szkoda, że ta idealność niesie za sobą upiorną kaloryczność i względną tłustość...
Na pocieszenie - wszyscy wiemy, że tego ciasta nie da się zjeść za dużo!

Przepis na brownies już kiedyś było, ale po paru powtórkach, czasem wychodziło lepiej albo gorzej. To jest pewniakiem, a do tego, jest bardziej 'elastyczne' - łatwiej modyfikować ilość cukru i stopień kakaowości. Nie będę dłużej zwlekała, oto idealny przepis!



Idealne brownies Martyny z idealnym toppingiem z masła orzechowego
/Gdyby nie początki z J Olivierem i majówce w krakowie, przepis by nie powstał/


W kąpieli wodnej rozpiuszczamy:
 -2tabliczki czekolady
-niecałą kostkę masła, ok 190 g (zostawić tyle, żeby dało się wysmarować foremkę)

w osobnej misce - docelowej łączymy
-80 g kakaa
-65 g mąki
-200 g cukru
-łyżeczkę proszku do pieczenia
-1/4 łyżeczki soli

a następnie dodajemy wystudzoną, rozpuszczoną czekoladę, po dokładnym połączeniu (wmiksowaniu) dodajemy
 -5 jajek
generalnie to koniec, a raczej początek. Bo w tym miejscu możemy zacząć dodawać aromaty, ekstrakty, orzechy, suszone owoce, możemy zacząć przygotowywać ser na sernikobrownies (przepis niedługo!), możemy dodać kajmak, kawałeczki białej czekolady... co tylko Wam się podoba!

Ja postanowiłam uwieńczyć ciasto złotym toppingiem z masła orzechowego. Zatem podczas 25-minutowego pieczenia, myjemy trzepaczki i ukręcamy krem.
-3/4 szklanki masła orzechowego (gładkiego, czyli homemade musi posiedzieć dłużej w malakserze)
-1/2 szklanki cukru pudru (można dać więcej jeśli topping wydaje się wam za słony)
-100 g masła w temperaturze pokojowej
-5 łyżek śmietanki kremówki (opcjonalnie mleka)
składniki krótko miksujemy do uzyskania gładkiej masy, za długie miksowanie powoduje tężenie kremu! Po ostudzeniu ciasta pokrywamy go toppingiem i gotowe!

Wychodzi naprawdę zgrabne ciasto, u mnie wystąpiło nawet w roli tortu. Sekret na kruchą skórkę: przed samym pieczeniem warto wstawić foremkę z ciastem do lodówki na 10 minut.

sobota, 7 kwietnia 2012

Chałka


IMG_6610
IMG_6608

Przepis z White Plate, zamieniłam tylko wodę na mleko i dodałam namoczone w gorącej wodzie rodzynki (podczas zaplatania wciskałam w poszczególne części warkocza):


"Chałka
2 sztuki

30 g świeżych drożdży
400 ml ciepłej wody
90 g cukru
1 łyżka soli
850 g + 150 g mąki
3 jajka, lekko roztrzepane
100 g masła roztopionego w garnuszku i ostudzonego
Do posmarowania: 1 jajko + 1 łyżeczka wody

Przygotowanie:

Drożdże umieścić w misce, zalać ciepłą wodą i wymieszać. Kiedy się rozpuszczą, dodać 850 g mąki, cukier, sól. Cały czas mieszając dodawać następnie jajka i masło. Dobrze wyrobić ciasto i powoli dodawać kolejne 150 g mąki - czasem należy jej dać mniej, innym razem więcej. Wszystko zależy od tego, jakiej konsystencji jest ciasto - powinno być dosyć luźne i elastyczne, ale niezbyt klejące. Nie może też być zbite.

Kiedy ciasto zacznie odstawać od ścianek miski, wyjąć je na blat i wyrabiać kolejne 5-10 minut. Uformować kulę, lekko spryskać ją olejem i włożyć do miski na 2 godziny. W tym czasie należy ciasto 2 razy odgazować wbijając w nie pięść.

Po wyrośnięciu ciasto podzielić na 2 części.

Każdą część podzielić na 4 lub 6 części. Z części uformować wałki i zapleść z nich chałki.

Chałki przełożyć do foremek wysmarowanych oliwą. Przykryć folią i odstawić do wyrośnięcia na 30-40 minut.
Kiedy wyrosną, posmarować jajkiem wymieszanym z wodą. Można posypać makiem lub sezamem.

Piekarnik nagrzać do 180 st C.
Wstawić chałki i piec ok. 30 minut."
Related Posts with Thumbnails